Leila
Kiedyś myślałam, że już nic nie mogło mnie złamać. Wydawało mi się, że byłam silna. Jeden dzień, jedna sytuacja, uświadomiła mi, jak bardzo się myliłam. Jego blada twarz wciąż prześladowała mnie po nocach. Na myśl o jego szarozielonych tęczówkach, które lustrowały każdy milimetr mojego ciała, chciało mi się wymiotować. Do dzisiaj czułam jego ohydny odór z ust i język przesuwający się wzdłuż mojej szyi. Czasami miałam wrażenie, że był obok mnie. Słyszałam wtedy jego głos, który wiercił mi dziurę w głowie już ponad trzy lata. Nadal pamiętałam te dwa słowa, które do mnie wypowiedział tamtej nocy: „Byłaś kiepska”. Łzy lały mi się strumieniami po policzkach, gdy tylko o tym myślałam. Najbardziej bolało mnie to, iż nikt wtedy mi nie pomógł. Jego przyjaciele widzieli cierpienie w moich oczach, słyszeli moje prośby, jednak zignorowali je i zaczęli nagrywać całe zdarzenie telefonem. Dlaczego mnie to spotkało? Czy wyrządziłam komuś jakąś krzywdę, że los postanowił mi to zrobić? Cóż, przynajmniej mojego napastnika dosięgła sprawiedliwa kara. Może i musiałam z tego powodu spędzić trzy wiosny w zakładzie karnym, ale było warto. Jednak to nie koniec mojej zemsty. Pistolet jeszcze nie raz znajdzie się w moich dłoniach, a moje oczy zobaczą nie jedno postrzelone ciało, z którego będzie sączyła się szkarłatna ciecz. Pomoże mi w tym moja więzienna współlokatorka. Była młodsza, lecz nie przeszkadzało mi to w dokonywaniu odwetu, ponieważ razem tworzyłyśmy zgrany dwuosobowy zespół. „Widzowie” moich cierpień mogli być pewni, że niedługo się spotkamy. Obiecałam sobie, iż będą żałować swoich czynów, bowiem zostałam pozbawiona uczuć. Nie było we mnie nawet krzty współczucia. Nie cofnę się przed niczym, nie miałam skrupułów. Odliczałam już dni do wyjścia na wolność. Kiedy opuszczę mury tego budynku wszystko się zmieni. Sprawiedliwość zostanie wymierzona, a ja będę mogła żyć spokojnie. Strzeżcie się, Leila Adler nadchodzi.
Kiedyś myślałam, że już nic nie mogło mnie złamać. Wydawało mi się, że byłam silna. Jeden dzień, jedna sytuacja, uświadomiła mi, jak bardzo się myliłam. Jego blada twarz wciąż prześladowała mnie po nocach. Na myśl o jego szarozielonych tęczówkach, które lustrowały każdy milimetr mojego ciała, chciało mi się wymiotować. Do dzisiaj czułam jego ohydny odór z ust i język przesuwający się wzdłuż mojej szyi. Czasami miałam wrażenie, że był obok mnie. Słyszałam wtedy jego głos, który wiercił mi dziurę w głowie już ponad trzy lata. Nadal pamiętałam te dwa słowa, które do mnie wypowiedział tamtej nocy: „Byłaś kiepska”. Łzy lały mi się strumieniami po policzkach, gdy tylko o tym myślałam. Najbardziej bolało mnie to, iż nikt wtedy mi nie pomógł. Jego przyjaciele widzieli cierpienie w moich oczach, słyszeli moje prośby, jednak zignorowali je i zaczęli nagrywać całe zdarzenie telefonem. Dlaczego mnie to spotkało? Czy wyrządziłam komuś jakąś krzywdę, że los postanowił mi to zrobić? Cóż, przynajmniej mojego napastnika dosięgła sprawiedliwa kara. Może i musiałam z tego powodu spędzić trzy wiosny w zakładzie karnym, ale było warto. Jednak to nie koniec mojej zemsty. Pistolet jeszcze nie raz znajdzie się w moich dłoniach, a moje oczy zobaczą nie jedno postrzelone ciało, z którego będzie sączyła się szkarłatna ciecz. Pomoże mi w tym moja więzienna współlokatorka. Była młodsza, lecz nie przeszkadzało mi to w dokonywaniu odwetu, ponieważ razem tworzyłyśmy zgrany dwuosobowy zespół. „Widzowie” moich cierpień mogli być pewni, że niedługo się spotkamy. Obiecałam sobie, iż będą żałować swoich czynów, bowiem zostałam pozbawiona uczuć. Nie było we mnie nawet krzty współczucia. Nie cofnę się przed niczym, nie miałam skrupułów. Odliczałam już dni do wyjścia na wolność. Kiedy opuszczę mury tego budynku wszystko się zmieni. Sprawiedliwość zostanie wymierzona, a ja będę mogła żyć spokojnie. Strzeżcie się, Leila Adler nadchodzi.
Scarlett
Co mogłam powiedzieć po trzech latach tkwienia w tym samym, cholernym miejscu, do którego trafiłam za wymierzenie sprawiedliwości? Tylko tyle, że nie żałuję. Przed oczami wciąż pojawiają mi się fragmenty scen z tego pamiętnego wieczoru. Godzina 21:00, Manchester, ciemny zaułek i ja, całkowicie podniecona tym, że wreszcie mogę pokazać na co mnie stać. Pokazać, że ja nigdy nie zapominam. To było umówione spotkanie. Och, doskonale pamiętam jak nie mogłam ukryć uśmiechu, kiedy do niego podchodziłam. Powoli, intrygująco i z każdym krokiem coraz bardziej kusząco. Właśnie tak, jak kazał mi poruszać się w swojej sypialni. A może nawet i jeszcze seksowniej... Stanęłam naprzeciw niego, uciszyłam go, kładąc mój palec na jego ustach, a potem zamknęłam je pocałunkiem. To wtedy nasze wargi po raz ostatni się połączyły, bo chwilę potem wbiłam nóż wprost w jego serce. Nie wyciągnęłam go od razu, tylko ruszałam nim na wszystkie możliwe strony, aby poczuł to. Poczuł ogromny ból, ten sam, którym on obdarzył mnie, kiedy mordował moją siostrę. Moją małą, niewinną Esther... Z odrazą wspominam te wszystkie zarywane noce, w których musiałam obnażać swoje ciało i dumę przed obcymi mężczyznami. Wyślizgiwałam się z własnego łóżka, na palcach przemykałam tuż obok sypialni rodziców, którzy spali za ścianą zupełnie nieświadomi tego, dokąd zmierza ich najstarsza córka. Brzydziłam się siebie, nie mogłam patrzyć w lustro, a miałam tylko osiemnaście lat. Ale nadszedł czas w którym w końcu jestem spełniona. Z czystym sumieniem wyczekałam te trzy lata, aby już za miesiąc móc wyjść i zacząć nowe życie. W którym na pewno nie zabraknie krwi i sprawiedliwości.
Weronika: Cześć kochane! I jak wrażenia po prologu? Mam nadzieję, że się spodobał i zostaniecie z nami trochę dłużej. W opowiadaniu będę się wcielać w postać Leili. Pozdrawiam i całuję :*
Inflamara: Witamy na Terrible Revenge! Jesteśmy bardzo zaangażowane w tę historię i mamy dużo zapału, więc postaramy się zrobić wszystko żeby wam się spodobało :) Mam nadzieję, że nasze starania was nie zawiodą. Trzymajcie kciuki i dajcie znać jak wam się podoba! xx
Co mogłam powiedzieć po trzech latach tkwienia w tym samym, cholernym miejscu, do którego trafiłam za wymierzenie sprawiedliwości? Tylko tyle, że nie żałuję. Przed oczami wciąż pojawiają mi się fragmenty scen z tego pamiętnego wieczoru. Godzina 21:00, Manchester, ciemny zaułek i ja, całkowicie podniecona tym, że wreszcie mogę pokazać na co mnie stać. Pokazać, że ja nigdy nie zapominam. To było umówione spotkanie. Och, doskonale pamiętam jak nie mogłam ukryć uśmiechu, kiedy do niego podchodziłam. Powoli, intrygująco i z każdym krokiem coraz bardziej kusząco. Właśnie tak, jak kazał mi poruszać się w swojej sypialni. A może nawet i jeszcze seksowniej... Stanęłam naprzeciw niego, uciszyłam go, kładąc mój palec na jego ustach, a potem zamknęłam je pocałunkiem. To wtedy nasze wargi po raz ostatni się połączyły, bo chwilę potem wbiłam nóż wprost w jego serce. Nie wyciągnęłam go od razu, tylko ruszałam nim na wszystkie możliwe strony, aby poczuł to. Poczuł ogromny ból, ten sam, którym on obdarzył mnie, kiedy mordował moją siostrę. Moją małą, niewinną Esther... Z odrazą wspominam te wszystkie zarywane noce, w których musiałam obnażać swoje ciało i dumę przed obcymi mężczyznami. Wyślizgiwałam się z własnego łóżka, na palcach przemykałam tuż obok sypialni rodziców, którzy spali za ścianą zupełnie nieświadomi tego, dokąd zmierza ich najstarsza córka. Brzydziłam się siebie, nie mogłam patrzyć w lustro, a miałam tylko osiemnaście lat. Ale nadszedł czas w którym w końcu jestem spełniona. Z czystym sumieniem wyczekałam te trzy lata, aby już za miesiąc móc wyjść i zacząć nowe życie. W którym na pewno nie zabraknie krwi i sprawiedliwości.
Weronika: Cześć kochane! I jak wrażenia po prologu? Mam nadzieję, że się spodobał i zostaniecie z nami trochę dłużej. W opowiadaniu będę się wcielać w postać Leili. Pozdrawiam i całuję :*
Inflamara: Witamy na Terrible Revenge! Jesteśmy bardzo zaangażowane w tę historię i mamy dużo zapału, więc postaramy się zrobić wszystko żeby wam się spodobało :) Mam nadzieję, że nasze starania was nie zawiodą. Trzymajcie kciuki i dajcie znać jak wam się podoba! xx
No ciekawa jestem co tam wymyślicie :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać i życzę weny
/JustNiall
Ooo ! Ale zajebiste bardzo mi się spodobał ten prolog i na pewno będę stałą czytelniczką. Fabuła mnie mega zaciekawiła. Nie jest ona słodka i dlatego
OdpowiedzUsuńtak mi się spodobało. Dodajcie już rozdział 1. Bo już nie mogę sie doczekać.
Ja też zaczęłam pisać nowe opowiadanie tak więc zapraszam. Może wam się
spodoba. Jeżeli zerkniecie na nie to napiszcie w komentarzu co sądzicie. :*
nosweet-life.blogspot.com/
Już mi się to podoba ;)
OdpowiedzUsuńBohaterowie fajnie dobrani, coś czuję, że to będzie super opowiadanie.
Życzę weny i czekam na pierwszy rozdział :) x
@_luvmythirlwall
Zajebiste!! Będę czytać na 100% ;) // Mery
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńjuż was kocham tak jak inne twoje (weronika) opowiadania
OdpowiedzUsuńmega
Yaay! Już mi się podoba. Genialny prolog! Chodź jest to dopiero początek to już mam wieele pytań, więc lecę czytać dalej! :) :*
OdpowiedzUsuńps. Tu Riley- tyle, że z nowym nickiem xd.
Super ;)) ~Alissa
OdpowiedzUsuńno prolog mnie zaciekawil :-)
OdpowiedzUsuńHej! Zacznę od tego, że prolog jest dobrze napisany, co już na starcie daje Wam plusa! Podoba mi się styl, w jakim jest całość napisana. Czyt się to lekko i przyjemnie, nie ma wiele błędów, a nawet jeśli to jakieś drobne.
OdpowiedzUsuńZ historii jaką macie w Waszych głowach może powstać coś na prawdę fajnego. Te postacie mnie zaciekawiły, s ą ciekawie zaprezentowane. Na pewno wrócę tutaj i rzucę okiem na resztę opowiadania. :)
Pozdrawiam ciepło i zapraszam do lektury mojego tworu! :D
OCZY w OGNIU